Areszt dla sprawcy rozboju przy użyciu młotka
Nawet do 12 lat pozbawienia wolności może grozić mężczyźnie, który dokonał rozboju w jednym ze sklepów w Piasecznie. Skradł kilkaset złotych z kasetki grożąc pracownicy sklepu użyciem wobec niej młotka. Został on rozpoznany i zatrzymany przez policjanta z wydziału kryminalnego, który tego dnia był poza służbą. Po raz kolejny funkcjonariusz ten potwierdził, że policjantem jest się przez całą dobę, zarówno w służbie, jak i poza nią.
Na początku grudnia ubiegłego już roku w jednym ze sklepów w Piasecznie doszło do niebezpiecznego rozboju. Sprawca wykorzystał fakt, że w sklepie nie było innych klientów, podszedł do sklepowej lady, wyciągnął z kieszeni młotek i zagroził pracującej tu kobiecie jego użyciem. Wyrażając wobec niej groźby, wyciągnął ze sklepowej kasy kasetę z pieniędzmi i skradł z niej kilkaset złotych.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie od tamtego czasu prowadzili intensywne działania operacyjne w tej sprawie. Między innymi ustalony został wizerunek sprawcy, z którym zapoznani zostali wszyscy funkcjonariusze podległych jednostek.
Dzięki czemu w miniony weekend, jeden z policjantów z wydziału kryminalnego z Piaseczna w czasie wolnym od służby zauważył nieopodal Konstancina-Jeziorny mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tego przestępstwa.
O wsparcie poprosił jeszcze piaseczyńskich patrolowców. Jednak tuż przed ich przybyciem mężczyzna najprawdopodobniej zorientował się w sytuacji i podjął próbę ucieczki. Funkcjonariusz dokonał wówczas jego obezwładnienia i zatrzymania.
37-latek został osadzony w policyjnej celi. Dalsze czynności poprowadzili policjanci z wydziału dochodzeniowo- śledczego. Zebrany przez nich materiał dowodowy wraz z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu został skierowany do prokuratora. Sąd do wniosku się przychyli i na najbliższe trzy miesiące 37-latek trafił do jednego z aresztów śledczych. Przestępstwo rozboju zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12.
Policjantem jest się przez całą dobę, w służbie i poza nią. Dowiódł tego nasz funkcjonariusz swoją zdecydowaną reakcją i wyczuciem.
nadkom. Jarosław Sawicki/jf