Policjanci przerwali nocną imprezę na zamarzniętym stawie
Wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne zawsze jest ryzykowne. Takie sytuacje mogą zakończyć się tragicznie. Szczególnie wtedy, gdy czynią to osoby pod wpływem alkoholu. Policjanci z Piaseczna właśnie dzisiejszej nocy interweniowali wobec trzech młodych dziewczyn, które na środku miejskiego stawu urządziły sobie „zakrapianą zabawę” na lodzie.
Dzieci i młodzież bardzo często zimą wybierają zabawę na lodzie i śniegu. Niestety zdarza się, że wybierając zabawę na świeżym powietrzu, wchodzą na zamarznięte zbiorniki wodne, nieświadome grożącego im niebezpieczeństwa. Nawet jeśli widzimy pozornie grubą pokrywę lodu, to w rzeczywistości jest ona bardzo cienka. Jej grubość w wielu miejscach nie przekracza nawet kilku centymetrów. Wchodzenie na zamarzniętą taflę wody jest bardzo niebezpieczne, bowiem istnieje zagrożenie jej załamania się i utonięcia.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie w okresie zimowym często reagują i ostrzegają przed grożącym niebezpieczeństwem na lodzie. Niestety wciąż zdarzają się sytuacje zaprzeczające często zdrowemu rozsądkowi. Tak było dzisiejszej nocy w Parku Miejskim w Piasecznie. Operator monitoringu przed godziną 1 w nocy na środku stawu zauważył trzy młode osoby, które urządziły sobie tam piknik.
Policjanci z wydziału prewencji natychmiast udali się we wskazane miejsce, a na widok policyjnego patrolu trzy młode dziewczyny postanowiły uciekać, lecz na niewiele się to zdało. Zostały zatrzymane na brzegu stawu. Spontaniczne spotkanie trzech osiemnastoletnich przyjaciółek tym razem szczęśliwie zakończyło się tylko mandatami karnymi za spożywanie alkoholu. Gdyby doszło do załamania się tafli lodowej, w pobliżu nie byłoby nawet komu wezwać pomocy!
Pamiętajmy, grube, ciężkie, zimowe ubrania błyskawicznie nasiąkną wodą i utrudnią nam poruszanie się. Sytuacja może skończyć się tragicznie. Pamiętajmy, że pokrywa lodu ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Nieprzemyślane, lekkomyślne korzystanie z uroków zimy, może zakończyć się tragicznie, szczególnie gdy towarzyszy temu alkohol.
nadkom. Jarosław Sawicki/jf