Myślał, że jest bezkarny
Zaczęło się od awantury domowej, a skończyło w policyjnej celi. Kiedy policjanci z posterunku w Prażmowie próbowali uspokoić awanturującego się, pijanego mężczyznę, ten swoją złość przelał na nich. Mężczyzna po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
Wszystko zaczęło się od interwencji domowej. Policjanci z posterunku w Prażmowie zostali powiadomieni o awanturze domowej. Z informacji wynikało, że pijany mężczyzna znęca się i jest agresywny w stosunku do rodziców. Udał się tam patrol policjantów prewencji.
Na widok mundurów Mariusz M. swoją złość przelał na funkcjonariuszy. Na polecenia policjantów nie reagował, a przeciwnie zaczął ich wyzywać, szarpał oraz próbował ich uderzyć. W komendzie 29-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie i okazało się, że ma 1,3 promila. Mężczyzna po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
hkk