Do pracy przyszedł pijany
Wczoraj wieczorem piaseczyńscy policjanci uniemożliwili dalszą pracę pijanemu pracownikowi stacji LPG. Jak się okazało, mężczyzna miał prawie 2,7 promila alkoholu w organizmie. W najbliższym czasie odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w Piasecznie. Do oficera dyżurnego piaseczyńskiej komendy dotarła informacja o tym, że pracownik stacji LGP jest pijany. Bezzwłocznie policjanci pojechali sprawdzić tę wiadomość. Szybko wyczuli od Adama Z. silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2,7 promila alkoholu w organizmie. Na tym zakończyła się jego praca.
Policjanci powiadomili właściciela stacji o całym zdarzeniu i przekazali mu pod opiekę pijanego prawnika. Początkowo właściciel twierdził, że to niemożliwe, aby pracownik był pijany, dopiero po przyjeździe na miejsce przekonał się, że pracownik istotnie nie może wykonywać swoich obowiązków. Adam Z. w najbliższym czasie odpowie za wykroczenie.
hkk