Aktualności

Najpierw się zatrzymał, później się rozmyślił - był pijany i miał narkotyki

Data publikacji 09.12.2022

Policjanci piaseczyńskiego wydziału kryminalnego zatrzymali do kontroli drogowej hyundaia. Siedzący za kierownicą 22-latek najpierw zaczął zjeżdżać na pobocze, ale w trakcie zmienił zdanie i z piskiem opon podjął próbę ucieczki. Nie odjechał daleko. Okazało się, że w pojeździe ma środki odurzające, a on sam jest pijany. Zarówno on jak i przewożony przez niego pasażer usłyszeli już zarzuty.

Policyjna kontrola drogowa w niektórych przypadkach może skończyć się zarzutami i sprawą przed sądem. Taki finał będzie miała sprawa 22-latka oraz jego o rok starszego kolegi.

Funkcjonariusze piaseczyńskiego wydziału kryminalnego przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali do kontroli drogowej szarego hyundaia. Na podstawie przeprowadzonych wcześniej ustaleń podejrzewali, że pojazdem tym przemieszczają się osoby zamieszane w proceder narkotykowy. Ich informacje okazały się być słuszne. Siedzący za kierownicą 22-latek początkowo zaczął zjeżdżać na pobocze drogi, ale szybko zmienił zdanie i z piskiem opon postanowił kontynuuować jazdę podejmując tym samym próbę ucieczki przed funkcjonariuszami. Nie była ona jednak skuteczna i szybko zakończyła się zatrzymaniem.

Okazało się, że siedzący za kierownicą hyundaia mężczyzna jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że ma on blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto w pojeździe stróże prawa znaleźli środki odurzające, które poddano badaniu, uzyskując wynik wskazujący na mefedron.

Zarówno 22-latek, jak też jego o rok starszy kolega, noc spędzili w policyjnych celach. Następnego dnia 22-latek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. 23-latek odpowie za posiadanie środków odurzających. Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli krótkie wyjaśnienia.

Postępowanie w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.

 

asp. Magdalena Gąsowska/bś

Powrót na górę strony