On trafił do policyjnej celi, a pojazd na parking depozytowy
Przekroczył dozwoloną prędkość o 69 km/h, kiedy funkcjonariusze nadali sygnał zatrzymania do kontroli drogowej, kierujący zignorował go i podjął próbę ucieczki. Ta okazała się być nieudaną. 28-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a w wydychanym powietrzu miał ponad pół promila alkoholu. Obywatel Zimbabwe trafił do policyjnej celi, a użytkowany przez niego pojazd został odholowany na parking depozytowy.
O tym, że nadmierna prędkość jest w dalszym ciągu jedną z głównych przyczyn niebezpiecznych zdarzeń na drodze, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Problemem jest jednak zmiana mentalności kierujących, których ewidentną słabością jest niestety zbyt mocne wciskanie pedału gazu. Poza edukacją kierujących, funkcjonariusze prowadzą zarówno statyczne jak też dynamiczne kontrole prędkości. Niekiedy zdarza się jednak, że kierujący wcale nie ma ochoty na spotkanie z policyjnym patrolem i podejmuje próbę ucieczki.
Tak było również i tym razem. Policjanci piaseczyńskiej drogówki pełniący służbę na terenie Piaseczna dali sygnał zatrzymania do kontroli drogowej kierującemu Kią, który poruszał się z prędkością 139 km/h. Ten jednak, ewidentnie zignorował to polecenie i podjął próbe ucieczki w kierunku Nowej Iwicznej. Nie trwała ona jednak długo. Kierujący został zatrzymany. Sprawdzenie w policyjnym systemie informacyjnym wykazało, że 28-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem, a badanie alkomatem, że ma on ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a użytkowany przez niego pojazd na parking depozytowy. Już następnego dnia, 28-latek usłyszał zarzuty karne. Odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień i przekroczenie dozwolonej prędkości.
Postępowanie w sprawie objęte jest nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.
asp. Magdalena Gąsowska