Mandat, punkty karne i utrata prawa jazdy - to efekt nadmiernej prędkości
Na drodze pośpiech się nie opłaca! Jazda z prędkością dwa razy wyższą od dopuszczalnej jest nierozsądna i niebezpieczna, szczególnie jeżeli do łamania przepisów prawa, dochodzi w obszarze zabudowanym! Jakie konsekwencje niesie ze sobą lekceważenie ograniczeń prędkości, przekonał się 21-latek siedzący za kierownicą BMW, który nie tylko otrzymał mandat, ale też będzie musiał zmienić fotel kierowcy na fotel pasażera na najbliższe 3 miesiące.
Pomimo licznych apeli o rozsądną i bezpieczną jazdę oraz wzmożonych akcji policyjnych, wciąż znajdują się kierujący, którzy nie tylko za nic mają obowiązujące przepisy drogowego, ale również odpowiedzialność za siebie i innych.
Pamiętajmy o tym, że wraz z pojawieniem się zimowej aury zaleca się wolniejszą jazdę, płynne wykonywanie manewrów, zachowanie większej odległości od pojazdów poprzedzających oraz unikanie gwałtownego hamowania. Nie wziął jednak tego pod uwagę 21-latek siedzący za kierownicą BMW, który Siedliskach na ulicy Sielskiej, w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 106 km/h, lekceważąc obowiązujące tam ograniczenie do 40 km/h. Na pytanie funkcjonariuszy, gdzie tak pędzi, nie był w stanie jednak znaleźć żadnego wyjaśnienia. To spotkanie nie mogło się zakończyć inaczej jak mandatem karnym w wysokości 2000 złotych, 14 punktami karnymi, jak również utratą prawa jazdy na najbliższe 3 miesiące.
Oby okres bez prawa jazdy skłonił 21-latka do refleksji oraz późniejszej ostrożniejszej jazdy - zgodnej z przepisami!
Apelujemy do wszystkich kierujących o rozsądek oraz ostrożną i bezpieczną jazdę. Pamiętajmy o tym, że to właśnie nadmierna prędkość jest w większości przypadków przyczyną zdarzeń drogowych, również tych tragicznych, a pośpiech jest naprawdę złym doradcą, kiedy warunki drogowego są trudne i wymagające.
st. asp. Magdalena Gąsowska/ea