Policjanci pomagali strażakom gasić pożar traw
Nieostrożne obchodzenie się z ogniem, rzucony niedopałek papierosa, wypalanie traw, a do tego suche podłoże w lasach, na polach i łąkach to niejednokrotnie przyczyny powstawania pożarów terenów zielonych. W gaszeniu jednego z takich pożarów brali udział również policjanci z Komisariatu Policji w Górze Kalwarii. Ogień rozprzestrzeniał się w kierunku budynków mieszkalnych, liczyła się więc każda minuta.
Każdego roku w okresie wiosennym dochodzi do pożarów spowodowanych niewłaściwym zachowaniem człowieka. Pożary lasów, łąk i pól nie tylko w znacznym stopniu niszczą przyrodę, ale są również bardzo niebezpieczne z uwagi na chociażby brak kontroli nad błyskawicznie rozprzestrzeniającym się żywiołem. Ryzyko natomiast jest ogromne, a wzniecony pożar zagraża ludziom i ich dobytkowi, płoną lasy, łąki i pola, ale też giną zwierzęta.
W sobotę, 22 marca 2025 roku, policjanci z Komisariatu Policji w Górze Kalwarii zostali zadysponowani do pożaru w Wincentowie. Kiedy przyjechali na miejsce okazało się, że płoną łąki, w okolicy znajduje się las, a silny wiatr sprawia, że ogień szybko się rozprzestrzenia. Ta sytuacja zaniepokoiła mundurowych, tym bardziej, że w pobliżu znajdowały się również zabudowania. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i przystąpili do gaszenia ognia, powiadamiając o całej sytuacji dyżurnego piaseczyńskiej jednostki. Dzięki szybkiemu działaniu strażaków i policjantów pożar nie rozprzestrzenił się na większą powierzchnię i został opanowany, a w zdarzeniu nie ucierpiał nikt poza przyrodą.
Wypalanie traw jest procederem, który ma miejsce szczególnie wiosną. Jest to szczególnie niebezpieczne, z uwagi na łatwość rozprzestrzeniania się ognia i skutki dla przyrody. Konsekwencje w postaci grzywny to najłagodniejsza kara, jaka może spotkać osoby wypalające trawy.
Ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie traw jest ogromne. Ogień jest żywiołem i nigdy nie możemy mieć pewności, że będziemy w stanie go opanować. Chwila nieuwagi, silniejszy podmuch wiatru czy ukształtowanie terenu mogą spowodować znacznie większy pożar. Wówczas ewentualne konsekwencje są naprawdę poważne.
Niekontrolowany, podsycany wiatrem ogień może łatwo przenieść się na zabudowania czy tereny leśne, powodując duże straty. Ogień może być niebezpieczny także dla osób postronnych oraz tych, które go wzniecają. Bardzo często wypalane łąki znajdują się przy drogach. Wówczas dym może poważnie ograniczać widoczność kierowcom, co stwarza dodatkowe zagrożenie.
Nie bez znaczenia jest również aspekt ekologiczny. Ofiarą ognia padają żyjące dziko zwierzęta, takie jak jeże, zające czy kuropatwy, a ziemia na "wypaleniskach" staje się jałowa.
Przypominamy, że wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale przede wszystkim niesie za sobą odpowiedzialność karną.
Kodeks wykroczeń:
- art. 82 § 1 Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia się działania ratowniczego lub ewakuacji (...)podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany
- art. 82 § 3 Kto na terenie lasu, na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od nich roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu albo pali tytoń, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
- art. 82 § 4 Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
- art. 82 § 5 Kto w inny sposób nieostrożnie obchodzi się z ogniem, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
Kodeks karny:
Jeśli wypalanie traw spowoduje pożar lub stworzy bezpośrednie niebezpieczeństwo wtedy ten czyn traktowany jest jako przestępstwo.
- Zgodnie z art. 163 § 1 Kodeksu Karnego kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru. Osoba taka podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- Zgodnie z art. 164 § 1 Kodeksu Karnego kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
podkom. Magdalena Gąsowska/ks