Z promilami za kierownicą
O tym, że prowadzenie pojazdu z promilami może zakończyć się zarzutami przekonał się w nocy kolejny nietrzeźwy kierowca. Niebezpieczna jazda mężczyzny została przerwana przez policjantów z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie. Kierujący oplem miał prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Eliminowanie z ruchu pijanych użytkowników dróg jest ważnym elementem policyjnej troski o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Stąd każde podejrzane zachowanie kierowców, czy rowerzystów jest natychmiast sprawdzane przez funkcjonariuszy. Policjanci błyskawicznie reagują także na każdą informację od innych uczestników ruchu drogowego. Wszystko po to, aby na drogach nie dochodziło do tragedii spowodowanych przez nieodpowiedzialnych kierowców i rowerzystów.
Taki cel mieli również policjanci pełniący wczorajszą służbę na terenie Konstancina-Jeziorny. W nocy, o 2.20 funkcjonariusze zauważyli na ulicy Piaseczyńskiej jadącego tzw. wężykiem opla. Sposób, w jaki poruszało się auto pozwolił im sądzić, że kierujący może być pijany. Postanowili zatrzymać auto do kontroli i potwierdzić swoje przypuszczenia.
Niemal od razu policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Badanie wykazało w organizmie 31-letniego Mariusza W. prawie 1,8 promila alkoholu. Mężczyzna szybko przekonał się, jaki popełnili błąd wsiadając za kierownicę samochodu po alkoholu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
hkk