Zdążył wypalić, ale nie zdążył sprzedać
Kable elektryczne i telefoniczne padły łupem złodzieja zatrzymanego przez piaseczyńskich kryminalnych. Kable ukradł z domu w budowie na terenie Piaseczna. Właściciel oszacował straty na kwotę 3000 złotych. Kamil W. wpadł w ręce funkcjonariuszy, gdy z wypalonymi kablami szedł do skupu złomu. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Blachy i przewody miedziane to wciąż ogromna pokusa dla złodziei. Ich wysoka cena sprawia, że amatorzy szybkiego i łatwego zarobku są w stanie zrobić wszystko, żeby je zdobyć, nawet posuwając się do przestępstwa.
Tak było dwa dni temu. Kamil W. ukradł z domu w budowie kable elektryczne i telefoniczne. 23-latek wypalił kable zapakował do worka i szedł je sprzedać. Wpadł w ręce kryminalnych w chwili gdy przekraczał bramę skupu złomu.
Wartość strat została wyceniona na kwotę 3000 złotych. Zatrzymany mężczyzna wczoraj usłyszał zarzut kradzieży. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
hkk