Zamiast pouczenia, policyjna cela
Zaczęło się od interwencji domowej, a skończyło w policyjnej celi. Pijany mężczyzna, który trafił do komendy w Piasecznie odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej ratownika medycznego oraz znieważenie funkcjonariuszy. Czyn ten zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Wczoraj wieczorem policyjny patrol został skierowany przez oficera dyżurnego na interwencję domową. Już przed drzwiami mieszkania, słychać było głośną awanturę. Policjanci w trosce o bezpieczeństwo rodziny zatrzymali 53-letniego mężczyznę i przewieźli do komendy.
Przed osadzeniem w policyjnej celi mężczyzna zaczął udawać, że jest chory. Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Gdy ratownik medyczny zaczął badać mężczyznę, ten niespodziewanie go zaatakował i uderzył w twarz. Funkcjonariusze błyskawicznie obezwładnili mężczyznę, który swoją agresję z ratownika medycznego skierował na policjantów. Pod ich adresem posypały się wulgaryzmy i wyzwiska.
Wojciech J. po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i prawdopodobnie usłyszy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego i znieważenia policjantów.
Czyn ten zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
mb