Nie posiadał uprawnień, wiózł troje pasażerów
Kierowca suzuki jadąc wraz z trzema pasażerami podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z jezdni. Konieczna była interwencja lotniczego pogotowia ratunkowego. Policjanci nie wykluczają, że kierowca mógł być pod wpływem alkoholu. Pewne jest że nie posiadał on żadnych uprawnień do kierowania pojazdem. Przed zbliżającymi się świętami publikowane zdjęcie niech będzie przestrogą dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Było przed godziną 23.00, gdy na drodze wojewódzkiej numer 876 w pobliżu Tarczyna doszło do wypadku drogowego. Jak wynika z pierwszych policyjnych ustaleń, siedzący za kierownicą suzuki 25- latek podczas wykonywania manewru wyprzedzania najpierw uderzył w poprzedzający go samochód marki ford, a następnie stracił panowanie nad kierownicą, zjechał gwałtownie na pobocze co skończyło się w efekcie dachowaniem i utknięciem całkowicie rozbitego pojazdu pomiędzy drzewami.
W zakleszczonym wraku oprócz 25- letniego kierowcy znajdowało się jeszcze troje pasażerów. Wszyscy trafili do szpitala, niezbędne okazało się wezwanie lotniczego pogotowia ratunkowego.
Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego nie wykluczają, że kierowca mógł być pod wpływem alkoholu. Została od niego pobrana krew do badań. Pewne już jest, że nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Publikując to zdjęcie pragniemy przestrzec wszystkich uczestników ruchu drogowego przed decyzją, by wsiadać za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu. Narażamy życie i zdrowie nie tylko swoje, ale często zupełnie przypadkowych osób.
js
