Pobił na oczach świadków
Ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie miał 26-letni Paweł S., który wczoraj rano pobił 47-latka. Zaczepił ofiarę w rejonie stacji PKP w Czachówku. Najpierw zadawał mężczyźnie ciosy w twarz, by potem bić i kopać już po całym ciele. Pokrzywdzonemu pomocy udzielił lekarz pogotowia. 26-latek trafił do policyjnej celi. Czyn ten zagrożony jest karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj rano w rejonie stacji PKP w Czachówku. Jak wynika z policyjnych ustaleń mężczyzna w towarzystwie znajomej przechodził w rejonie stacji kolejowej. Nagle na jego drodze stanął nieznany mu mężczyzna. Najpierw zadawał mu ciosy w twarz, by potem bić i kopać po całym ciele. Dodatkowo, pod adresem poszkodowanego kierował groźby karalne. Pobitemu mężczyźnie pomocy udzielił lekarz pogotowia ratunkowego.
Na szczęście, kobieta towarzysząca mężczyźnie szybko zareagowała i o wszystkim powiadomiła policję. Bardzo szybko na miejscu pojawili się piaseczyńscy policjanci. Funkcjonariusze po wstępnym rozpytaniu poszkodowanego i świadków zdarzenia rozpoczęli poszukiwania sprawcy pobicia.
Po krótkich poszukiwaniach, poszkodowany mężczyzna wskazał sprawcę pobicia. 26-letni Paweł S. został zatrzymany i przewieziony na komendę przy Kościelnej. 26-latek był nietrzeźwy, badanie wykazało ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu, mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzut pobicia, za co grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
hkk