Zatrzymanie i areszt dla 38- latka za posiadanie znacznej ilości narkotyków
Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. 38- latek trafił do policyjnej celi, usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie uzyskali informację, że mężczyzna przebywający na terenie Warszawy, może posiadać znaczną ilość narkotyków. Według wiedzy policjantów, miał on zajmować się wprowadzaniem środków odurzających do obrotu na terenie powiatu piaseczyńskiego.
W związku z posiadanymi informacjami, kryminalni udali się na miejsce i rozpoczęli obserwację mieszkania. W pewnym momencie zauważyli, że drzwi do lokalu się otwierają i wychodzi z niego mężczyzna, który na widok funkcjonariuszy zaczął zachowywać się nerwowo. Podczas kontroli 38- latka ujawniono u niego dwie porcję heroiny. Mężczyzna został zatrzymany.
Podczas przeszukania lokalu mieszkalnego, kryminalni w szafce kuchennej znaleźli torebkę foliową z zawartością substancji koloru beżowego, torebkę foliową o zawartości substancji sypkiej koloru białego oraz cztery aluminiowe zawiniątka z substancją koloru beżowego. 38- latek oświadczył, że substancje koloru beżowego to heroina, a białego to kokaina. Ponadto w trakcie dalszego przeszukania zabezpieczono małą wagę elektroniczną oraz pieniądze w kwocie blisko 40 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar.
Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnej celi. Śledczy z Piaseczna wystąpili z popartym przez prokuratora wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec 38- latka. Decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
st. sierż. Rafał Markiewicz/rr